Hm...Już niedługo! Jak otworzą tu lotnisko, to zaczną się dopiero podróże, zobaczysz! Więc pakuj się, ale powoli. Zadowolić Warszawą, która jak zawsze stoi pod znakiem zapytania, ale chyba się uda! c; Trzeba się umówić na pieczenie muffinek. Jak już skończy się ten szalony tydzień. No i impreza! Taaaak! Nasza historia nabiera pastelowych barw, zapachu sadu i blasku słońca. A zaraz ognisko! <3 Te zdjęcia są kwintesencją tego, co zawsze chciałam powiedzieć. Poczułam się jak na Tumblru! <3333333333333
Jak tylko będzie samolot prosto do Loyoli, to na pewno polecimy! Mamy przecież tam tylu znajomych, których wypadałoby odwiedzić. Miles zaprasza na herbatkę, nie ma co! Połączmy pieczenie muffinek i ciast z imprezą do samego rana. Tyle czy oby to nie za dużo szczęścia jak na jeden raz? Oh, dziękuję za zaproszenie! Zjawię się na pewno. c; Przecież wiesz, że to są zdjęcia żywo wyjęte z tych moich kochanych tumblrów. Chyba zbliżamy się do ideału...A raczej ty się zbliżasz! ;3 Dziękuję! Nie mam przypływów weny. Właśnie tego chciałabym się nauczyć, o ile się da. Nie chcę pisać wszystkiego ciągle tak samo, z takim samym słownictwem i z takim samym przesłaniem. Łeee. Ciasto było przepyszne! Kawałek czeka na Ciebie w lodówce. Ale chyba się nie doczeka. ;c
Ojej, dziękuję więc po stokroć! Jestem zadowolona z moich wypocin, chociaż raz w życiu! Może coś mi się uda, kto wie? Haha, ale Ty już lepiej nie baw się w złodzieja i nic im tam nie publikuj! Nie będą chcieli to nie, trudno. Zresztą, środa będzie dniem przełomu. No nie, na pewno nie o Tobie mowa. Tylko o Zielonym Groszku, wiesz? -,- Oj głuptasie! ;* Tak! pojedziemy gdzieś daleko! Tylko gdzie? Weźmy namiot, ale dla pewności to może nikogo tam nie wpuszczajmy? ;o
Hm...Już niedługo! Jak otworzą tu lotnisko, to zaczną się dopiero podróże, zobaczysz! Więc pakuj się, ale powoli. Zadowolić Warszawą, która jak zawsze stoi pod znakiem zapytania, ale chyba się uda! c; Trzeba się umówić na pieczenie muffinek. Jak już skończy się ten szalony tydzień. No i impreza! Taaaak! Nasza historia nabiera pastelowych barw, zapachu sadu i blasku słońca. A zaraz ognisko! <3
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia są kwintesencją tego, co zawsze chciałam powiedzieć. Poczułam się jak na Tumblru! <3333333333333
Jak tylko będzie samolot prosto do Loyoli, to na pewno polecimy! Mamy przecież tam tylu znajomych, których wypadałoby odwiedzić. Miles zaprasza na herbatkę, nie ma co!
OdpowiedzUsuńPołączmy pieczenie muffinek i ciast z imprezą do samego rana. Tyle czy oby to nie za dużo szczęścia jak na jeden raz? Oh, dziękuję za zaproszenie! Zjawię się na pewno. c;
Przecież wiesz, że to są zdjęcia żywo wyjęte z tych moich kochanych tumblrów. Chyba zbliżamy się do ideału...A raczej ty się zbliżasz! ;3
Dziękuję! Nie mam przypływów weny. Właśnie tego chciałabym się nauczyć, o ile się da. Nie chcę pisać wszystkiego ciągle tak samo, z takim samym słownictwem i z takim samym przesłaniem. Łeee.
Ciasto było przepyszne! Kawałek czeka na Ciebie w lodówce. Ale chyba się nie doczeka. ;c
Ojej, dziękuję więc po stokroć! Jestem zadowolona z moich wypocin, chociaż raz w życiu! Może coś mi się uda, kto wie? Haha, ale Ty już lepiej nie baw się w złodzieja i nic im tam nie publikuj! Nie będą chcieli to nie, trudno. Zresztą, środa będzie dniem przełomu.
OdpowiedzUsuńNo nie, na pewno nie o Tobie mowa. Tylko o Zielonym Groszku, wiesz? -,- Oj głuptasie! ;* Tak! pojedziemy gdzieś daleko! Tylko gdzie? Weźmy namiot, ale dla pewności to może nikogo tam nie wpuszczajmy? ;o